"William zwany Kucem jest pasterzem i oraczem, Ablem i Kainem w jednej osobie. Ma żonę, która jest jak pole, i kochankę, która jest jak klacz" William Kuc lubi nazywać kobietę imionami innych elementów swego świata, lecz nie chce, żeby ona sama grzebała w przenośniach i znaczeniach. William Kuc posiada także słowa, które znaczą tyle tylko, ile znaczą" - pisał o dramacie Davida Harrowera Jarosław Mikołajewski. Premiera "Noży w kurach" odbędzie się na dużej scenie teatru Wybrzeże już w sobotę o godz. 18. "Noże w kurach" Harrowera to 24 precyzyjnie skonstruowane, poetyckie sceny otwierające perspektywę subtelnych relacji człowieka z Bogiem, naturą i drugim człowiekiem. Prosta, poruszająca opowieść rozpisana na trzy głosy: pasterza Williama, jego młodej żony i młynarza władającego potęgą wodnego żywiołu, mogącego zmieniać ludzi w koty, kozy albo małpy. "Noże w kurach" to opowieść o odkrywaniu sensu słów i uczynk�
Tytuł oryginalny
Nożę w kurach Williama Kuca
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza-Trójmiasto nr 26