"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli {#au#163}Zapolskiej{/#} to sztuka wiecznie żywa. Choć osadzona w realiach początku XX wieku, celująco opowiada o tym, co może zagnieździć się w każdym człowieku: o kołtunie. Zapolska w "Moralności..." piętnuje obłudę moralną świata mieszczańskiego, obnaża jego kulisy i ciemne strony. Mieszczaństwo zresztą było najczęstszym celem ataków literatury naturalistycznej, która uważała, że jest to grupa ludzi zacofanych, zamkniętych w schematach codziennych zajęć i przekonań, obłudnych i zakłamanych. Sztuka poprzeplatana jest licznymi akcentami komediowymi i farsowymi. Wydarzenia nie odgrywają tutaj wielkiej roli - są jedynie czynnikiem wyzwalającym reakcje psychiczne bohaterów, sposób ich zachowania się w nowych okolicznościach. Anna {#os#4013}Augustynowicz{/#} reżyserująca "Moralność..." w szczecińskim Teatrze Współczesnym zdziera z Dulskiej gorset mieszczki początku ubiegłego wieku, ubierając ją we w
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Łódzki nr 23