Logo
Recenzje

Nowy Pan Tadeusz, tylko że rapowy

28.05.2025, 11:43 Wersja do druku

„Nowy Pan Tadeusz, tylko że rapowy” na motywach „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza w reż. Kamila Białaszka z Teatru Polskiego w Poznaniu na 45. Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.

fot. Michał Mitoraj/ mat. teatru

Widzowie, którzy przyszli na „spektakl” mogli być nieco zdezorientowani. Mamy bowiem do czynienia z pewną hybrydą – połączeniem koncertu, performansu, musicalu, a nawet – wieczoru poetyckiego, słowem – to taki trochę dzynks. Nie jest to natomiast inscenizacja Pana Tadeusza, co byłoby kuszące dla klas ósmych, w związku z tym – żeby w ogóle wiedzieć, o co chodzi – przed przyjściem do teatru młodzież winna poemat choćby z grubsza poznać.

Rap dojmująco nie jest muzyką mojego życia, ale łatwo (choć nie od razu) udało mi się w tę konwencję wejść. Co prawda nie wszystkie odniesienia odnalazłem klarownymi, bo za współczesną pop-kulturą nadążyć niełatwo, ale i tak bawiłem się dobrze, szczególnie patrząc na młodszą część widowni, zaiste żywo reagującą na dziejstwo na scenie. Nie wiadomo dlaczego w szampański nastrój wprawiły mnie kurwamacie, którymi utwór szczodrze okraszono, bo zwykle w takich wypadkach więdną mi uszy. A jedyny na widowni roześmiałem się do łez, gdy Kornelia Trawkowska zaśpiewała Niewdzięczny, szukałeś wzroku mego, wykon – nieco w kontrapunkcie – liryczny, inteligentnie nawiązywał do piosenki Anny Marii Jopek i do roli Grażyny Szapołowskiej, która pełną pretensji wobec młodego kochanka Telimenę zagrała u Wajdy.

Czapka z głowy przed aktorami TP sprawiającymi wrażenie, jakby dawali koncerty rapowe od niemowlęctwa, materia owa – chyba bardziej niż Fredro – wymaga bowiem nieludzkiej wręcz precyzji. I którzy grają, a nie – grają, że grają, co – choć byłoby kuszące – to publiczność docelowa ów fałsz wyłapałaby od razu. Oscara przyznajemy choreografowi, p. Bartoszowi Dopytalskiegmu, który na skrawku podłogi nie tylko pomieścił trzynaścioro aktorów, ale i znalazł przestrzeń na sceny pojedynków, na polowanie, o najmocniejszej w tym spektaklu scenie poloneza nawet już nie wspominając.

Sztosiwo. 

Tytuł oryginalny

PAN TADEUSZ, TYLKO ŻE RAPOWY

Źródło:

www.rafalturow.ski/teatr

Link do źródła

Sprawdź także