Czy znają Państwo obraz Piotra Bruegela przedstawiający mizantropa? Na tle wiejskiego pejzażu złodziejaszek, zamknięty w przezroczystej kuli symbolizującej świat, wykrada sakiewkę ubranemu na czarno starcowi, który wydaje się tym faktem zupełnie nie przejmować. U dołu obrazu widnieje napis, który definiuje postawę mizantropa: "Ponieważ świat jest wiarołomny, przyoblekam strój żałobny". Słowa te mogłyby być mottem "Mizantropa" Moliera, a i sam obraz Bruegela pasuje do sytuacji z Molierowskiego dramatu. Główny bohater - Alcest - przegrywa sprawę, w której racja była po jego stronie. Cóż, rzecz dzieje się w czasach, kiedy światu można zarzucić wszystko - z wyjątkiem sprawiedliwości. Na szczęście Alcesta stać na honorowe podniesienie konsekwencji takiego wyroku (pozwala się okradać jak mizantrop Bruegela!)... W przedstawieniu Ewy Bułhak, zealizowanym w warszawskim Teatrze STUDIO, Alcest jest bardzo młody (gra go zresztą znakomicie Wojciech Ma
Tytuł oryginalny
Nowy mizantrop
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Solidarnośćnr 47