Tomasz Konieczny występuje na scenie nowojorskiej Metropolitan Opera w utworach Richarda Wagnera i zbiera świetne recenzje. Jeden z krytyków pisał, że jego rola w "Złocie Renu" otwierającym tetralogię "Pierścień Nibelunga" należy do najwspanialszych w sezonie.
"Konieczny wyczarował jedną z najwspanialszych partii w Met w tym sezonie, kreując bogaty portret tragicznej postaci, która jest pogardzana i odrzucana przez tych, którzy czują się od niej lepsi" - ocenił kreację śpiewaka występującego w roli Alberyka w "Złocie Renu" (na zdjęciu) recenzent "OperaWire" podkreślając, że Polak dostał największe brawa. "New York Times" chwalił Koniecznego w kilku tekstach. Pisał, że w "Złocie Renu" zdominował spektakl, śpiewał z nieokiełznaną pasją i intensywnością, a jego głos wznosił się z łatwością aż po sklepienie Met. Sceny z udziałem śpiewaka w "Zygfrydzie" "NYT" uznał za jedne z najbardziej pamiętnych, a wyróżniał się nawet w gronie nadzwyczajnych kolegów. Jak wskazała gazeta dyrektor naczelny Met Peter Gelb był tak oczarowany występem Polaka, że zaangażował go na przyszły sezon do "Latającego Holendra" Wagnera. Z kolei "New York Classical Review" przedstawiał debiut Koniecznego jako o