Tuvia Tenenbom [na zdjęciu], dramatopisarz i dyrektor artystyczny The Jewish Theater w Nowym Jorku, chce zrealizować w Łodzi spektakl "Ostatni Żyd w Europie". Jego sztuka dzieje się w Łodzi współcześnie.

Joanna Podolska: Skąd pomysł, by akcję sztuki umieścić w Łodzi? Tuvia Tenenbom: Moi przodkowie stąd pochodzą, mam nawet rodzinne groby na łódzkim cmentarzu. Po raz pierwszy odwiedziłem Polskę dwa lata temu. Przyjechałem do Łodzi i pierwsza rzecz, jaką zobaczyłem, to były okropne napisy na murach. Nie miałem wątpliwości, że trzeba coś z tym zrobić. Taka nienawiść na murach jest niebezpieczna. Wie Pan, że próbujemy walczyć z tymi rasistowskimi napisami na murach już od kilku lat? - Tak. Ale chyba niezbyt skutecznie. Bo jestem tu znowu i nadal widzę swastyki, gwiazdy Dawida i antysemickie hasła. Nie mam wątpliwości, że najlepszym sposobem na walkę z takim zjawiskiem jest teatr. Napisałem sztukę i pokażę ją w Nowym Jorku. Ale zależy mi na tym, by ją zrealizować także w Łodzi, z ludźmi stąd i pokazywać tutaj. Oczywiście można przyjechać z gotowym spektaklem, ale wtedy ktoś powie, że przyjeżdżamy z Ameryki, żeby się wymądrza