W poszukiwaniu widzów teatry na nowojorskim Broadwayu prezentują musicale o treści religijnej. Wiążą się z tym jednak także problemy.
Tematyka religijna nie jest na Broadwayu chlebem powszednim, ale też nie jest nowością. Popularność zdobyły na początku lat 70. XX wieku musicale "Jesus Christ Superstar" i "Godspell". W trudnych obecnych czasach teatry próbują zachęcić wiernych, w tym chrześcijan, bogatszym repertuarem. Jezus umierający za nasze grzechy stał się ostatnio na Broadwayu bohaterem trzech musicali. W sześciu innych występuje religijna tematyka. Dzieje się tak m.in. za sprawą Toma Allena z hollywoodzkiej firmy marketingowej Allied Faith & Family, który od półtora roku próbuje zachęcić wiernych wypełniających kościoły, aby przyszli do teatru. Pragnie to osiągnąć m.in. poprzez przyciągnięcie uwagi chrześcijańskich mediów musicalami w rodzaju "Memphis", "Sister Act" i "Leap of Faith" (Rozprzestrzenianie wiary). "Broadway ma swój pierwszy moment wiary" - przekonuje cytowany przez "New York Times" Allen. Wartości judeo-chrześcijańskie otwarcie zdominowały sceny