Pozostaje oczywiście pytanie, czy Opera Narodowa pod nowym kierownictwem utrzyma kierunek artystycznych poszukiwań, jakie zaproponował Mariusz Treliński. Janusz Pietkiewicz, gdy kierował narodową sceną w latach 1996 - 1998, nawiązał współpracę z zagranicznymi teatrami, co robiła i dotychczasowa dyrekcja, ale nowoczesność inscenizacyjna interesowała go w stopniu umiarkowanym - pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.
Po kilku tygodniach konsultacji minister kultury i dziedzictwa narodowego powołał naczelnego szefa największego teatru w Polsce. Janusz Pietkiewicz zasiądzie w poniedziałek w gabinecie, w którym urzędował w latach 1996 - 1998. O tej kandydaturze mówiło się od kilku tygodni, gdy rezygnację ze stanowiska p.o. dyrektora naczelnego i dyrektora muzycznego Opery Narodowej złożył Kazimierz Kord. Minister nie chciał jej przyjąć bez ostatecznej z nim rozmowy. Ponadto Janusz Pietkiewicz zasugerował zmiany w statucie teatru, tak by dyrektor naczelny ponosił za jego funkcjonowanie całkowitą odpowiedzialność. W latach 1998 - 2005 dokonywano w nim poprawek, na mocy których minister powoływał także dyrektora artystycznego oraz muzycznego. - Model zbiorowej odpowiedzialności za prowadzenie instytucji kultury nie sprawdził się - uważa obecnie minister Kazimierz M. Ujazdowski. Nowy szef już powołał pierwszego zastępcę. Został nim Adam Wróblewski, z którym Janu