- Znam chyba wszystkie wersje "Rent" i na próbach trzeba było mnie uciszać, żebym nie śpiewał za pozostałych aktorów - rozmowa z KRZYSZTOFEM BRODĄ-ŻURAWSKIM o roli w musicalu "Rent" w Teatrze Rampa.
Agata Piasecka: Angel to szczególna postać. Jedyny transseksualista w sztuce, będziesz się tego trzymał? Krzysztof Broda-Żurawski: Nie jestem do końca przekonany, że jest transseksualista. Raczej cross dresserem [osoba przebierająca się w ubrania płci przeciwnej - red.]. I tym tropem idę. Angel to nie jest chłopak, który chce być kobietą, tylko performer, który na scenie używa kobiecej postaci. To jego pomysł na siebie. Pierwszy raz widać to w scenie mikołajowej, kiedy przeistacza się w Mikołajka, ale takiego w swoim stylu na 15-centyme-trowych obcasach. Myślę, że on żyje trochę na granicy płci i nie chce być szufladkowany. Mam nadzieję, że moja rola pomoże ludziom zrozumieć i oswoić się z takimi mocnymi charakterami jak Angel. Grałeś już w "The Rocky Horror Show" w Och-Tearze. Trudno przygotować się do takiej roli na granicy płci? - Zdecydowanie. Po pierwsze technicznie sprawy, takie jak chodzenie na szpilkach. Tym razem nie obeszło się b