"Rent" w reż. Ingmara Villqista w Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Pisze Aleksandra Czapla-Oslislo w Gazecie Wyborczej - Katowice.
Dziesięć lat temu Ameryka pokochała współczesną "Cyganerię" Jonathana Larsona. Pora na polskich miłośników ósemki nowojorskich przyjaciół- prapremierowy "Rent" od kilku dni na afiszu Teatru Rozrywki. Jest grudniowa, przedświąteczna noc w nowojorskiej dzielnicy East Village. Tym, którzy od miesięcy nie płacą czynszu, odlączylijużprąd, bezdomni snują się po ulicach. Wigilia jest tu czasem szczególnym, co roku odchodzą kolejni znajomi zarażeni śmiertelną chorobą - AIDS. Każdy dzień może być tym ostatnim. Życia bohaterów Larsona nie można liczyć latami, jest tylko teraz. Roger nieustannie komponuje, chce napisać przebój i być sławnym, nim odejdzie. Mimi, 19-latka, pragnie poczuć prawdziwą i głęboką miłość, bo na doj rzalszy związek po latach może nie mieć szans. Mark chce nakręcić ambitny film, Maureen niepokornie walczyć zaangażowaną sztuką... Opowieść o nowojorskiej bohemie XX wieku, zarażonej narkotykami i wirusem HIV, pi