"Kim jest ten człowiek we krwi?" w reż. Pawła Szkotaka na Festiwalu Teatralnym Fringe w Edynburgu. Dla New York Timesa pisze Cristina Cano.
"Auto Auto", "Makbet: Kim jest ten człowiek we krwi?" i "Fuerzabruta" należą do wysokoenergetycznego rodzaju teatru, w których filmowe obrazy bardziej niż słowo czy narracja opowiadają historię. Są to nowoczesne, wyrafinowane spektakle, które całkowicie wpisują się w podstawowy etos Edynburskiego Fringu: im większy tym lepszy. Oto "Makbet". To jedna z czterech wersji sztuki pokazywana na tegorocznym festiwalu (to przecież szkocka sztuka). Jednak jest nieprawdopodobne, aby którakolwiek była tak ambitna jak ta porażająca adaptacja polskiego Teatru Biuro Podróży. Język Szekspira przetłumaczony na sekwencję ekscytujących obrazów, w których z "Makbeta" pozostaje ciemna, przerażająca esencja sztuki, opowiedziana przy użyciu niewielu słów. Grany na olbrzymim dziedzińcu, niedaleko edynburskiego zamku, spektakl pokazuje wypalony krajobraz. Chropawa industrialna scenografia z ogromnymi metalowymi palami wyznaczającymi przestrzeń gry. Aktorzy jeżdżący na