EN

1.04.1959 Wersja do druku

Nowoczesność i abstrakcja za wszelką cenę

W tradycyjnej inscenizacji "Wesela", pielęgnowanej głównie przez krakowski teatr im. Słowackiego, zwarła się urzekająca siła scenicznej, "polifonicznej" a jednak jednoznacznej w wyrazie interpretacji słownego tekstu. Takiej koncentracji środków scenicznych nie znał dotąd teatr polski. Bo też nikt u nas przedtem w takiej skali jak Wyspiański nie zapanował nad sztuką sceniczną i nikt tak jak on nie umiał własnej koncepcji inscenizacyjnej w didaskaliach, w komentarzu do tekstu wysłowić. Komentarz reżyserski autora "Wesela" stanowi jego istotną, ograniczoną część dzieła a wprowadzane do niego zmiany burzą jego jednolitość, logiczną strukturę i prowadzą do zniekształcenia utworu. Niepodobna lekceważyć i przekreślać didaskalia w "Warszawiance", "Protesilasie i Laodamii", w "Wyzwoleniu". Niepodobna tego samego robić z "Pastorałką" Schillera, bo przestanie ona być tą właśnie "Pastorałką". Podobnież mają się rzeczy z "Weselem". Czy istotnie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkopolski

Autor:

Roman Pollak

Data:

01.04.1959

Realizacje repertuarowe