"Teatr jest sztuką dla elit" - słyszy się wciąż z ust wielu osób w Polsce. Dotychczasowe wyobrażenie teatru jako sztuki zarezerwowanej wyłącznie dla dobrze sytuowanych obecnie zaczyna się jednak zmieniać - pisze Sari Havukainen w fińskim magazynie Teatteri.
Nowe środki wyrazu stają się coraz bardziej powszechne, a młode pokolenie idzie z duchem czasu i odmienia scenę, stawiając na teatr nowoczesny. Przekonanie o elitarności polskiego teatru wiąże się zarówno z cenami biletów, okazałymi gmachami teatrów, doborem repertuaru, jak i oligarchią krytyki teatralnej. Tradycja polskiej elity wyrasta z różnic w poziomie wykształcenia społeczeństwa i podziale klasowym, przy szczególnej obecności wiary katolickiej. W kraju po jednej stronie jest wykształcona i szanowana elita, po drugiej zaś duża grupa wykluczonych, którzy raczej trzymają się z dala od wygód klimatyzowanej widowni w teatrze. To z kolei rzutuje na tworzenie sztuki i jej odbiór. Najgorętsze dziś nazwiska w polskim teatrze to Monika Strzępka i Paweł Demirski. Prywatnie artyści są ze sobą związani. Kiedy Strzępka reżyseruje, a Demirski pisze teksty, rodzi się teatr. Paweł Demirski, jak wielu innych polskich dramaturgów młodego pokolenia, może