Sztuką Alfreda {#au#620}Jarry'ego{/#} "Ubu król" zainteresował się Krzysztof {#os#5776}Penderecki{/#} w trakcie pracy nad muzyką do spektaklu sztokholmskiego "Marionetteater". Wtedy podjął decyzję skomponowania opery. Ponad 25 lat oddzieliło pomysł od realizacji. Opera, która miała być pierwszą, powstała jako czwarta z kolei, po "Diabłach z Loudun" (1969), "Raju utraconym" (1978) i "Czarnej masce" (1986). 22 listopada, w przeddzień 60. urodzin kompozytora odbyła się na scenie Teatru im. J. Słowackiego krakowska premiera dzieła. "Kilka razy rozpoczynałem ten utwór, później odchodziłem od niego, pisałem inne. Zawsze były jakieś przeszkody. Może to nie był czas na pisanie opery komicznej. Żeby podjęć się takiej pracy, trzeba mieć dystans nie tylko do innych kompozytorów, ale i do własnej muzyki (...). Sądzę, że udało mi się pisać ten utwór z dystansu" - powiedział Penderecki w wywiadzie poprzedzającym premierę "Ubu króla". Ukońc
Tytuł oryginalny
Nowe szaty króla Ubu
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Krakowska nr 227