Najnowszy spektakl Michała Zadary "Ifigenia" zakończy sezon w Starym Teatrze. Premierowe przedstawienie zobaczymy już w piątek. Jego podstawą stał się tekst Racine'a pod tym samym tytułem. Reżyser postąpił z nim tak samo, jak sam Racine z oryginałem, czyli dramatem Eurypidesa - zostawił nienaruszoną treść sztuki, ale szczegóły tragedii przeniósł w czasy współczesne. Historia o wielkim wodzu Greków, który musi poświęcić swoją córkę, aby przebłagać nieprzychylnych bogów i móc wyruszyć na wojnę, zyskała dzięki temu nowy wymiar. Zadara bowiem uwypuklił ponadczasową treść "Ifigenii" - drzemiącą w człowieku żądzę władzy i sławy. Sama akcja dramatu zmieniła się niewiele. Daleko od domu, w obcym kraju wojsko czeka na rozkaz wymarszu. Katastrofa ekologiczna uniemożliwia rozpoczęcie wojny. Kapłani zaklinają wiatry i chcą ofiarować córkę naczelnego wodza wojsk: ona ma być pierwszą osobą, która zginie za ojczyznę
Tytuł oryginalny
Nowa wersja klasycznej tragedii o Ifigenii
Źródło:
Materiał nadesłany
Polska Gazeta Krakowska nr 149