EN

20.05.2010 Wersja do druku

Nowa Sól. Terminus A Quo oskarżony o okrucieństwo

Aktor teatru Terminus A Quo z Nowej Soli zabił karpia siekierą i wymazał sobie twarz wnętrznościami ryby. Sztuka oburzyła widzów, a obrońcy praw zwierząt złożyli doniesienie do prokuratury.

Teatr Terminus A Quo w kwietniu brał udział w festiwalu "Wejrzenia" w podszczecińskim Maszewie. Nowosolscy aktorzy pojechali tam z plenerowym spektaklem "Radżas". Terminus A Quo na swojej stronie internetowej uprzedza, że widowisko jest przeznaczone dla dorosłego widza, bo zawiera sceny drastyczne. Gdzie w tej sztuce sens? Brutalność sztuki była jednak zaskoczeniem dla niektórych widzów. Jak relacjonuje Cezary Martyniuk, dziennikarz lokalnej "Gazety Goleniowskiej", wielu z nich z obrzydzeniem opuściło miejsce wystawiania sztuki. - Na początku publiczność, szczególnie męska, nie miała wątpliwości, że chodzi o sztukę. I to niezłą, w postaci urodziwej brunetki, która przed publiką rozebrała się do naga. Potem odziano ją w suknię ślubną i kazano łowić ryby w wannie. Przybył korowód i aktorzy zasiedli do weselnej biesiady. Goście się spili, a potem bili się, kopulowali, wymiotowali. Do końca było jeszcze gorzej. Weselni goście z wanny wydoby

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zabili karpia w ramach protestu przeciw... zabijaniu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Zielona Góra nr 116

Autor:

Łukasz Woźnicki

Data:

20.05.2010