EN

16.05.2005 Wersja do druku

Nowa matura

Gdy oglądałem premierowe przedstawie­nie "Życia w teatrze" Dawida Mameta, wystawione przez Marcina Kuźmińskie­go w Teatrze Miniatura, nieoczekiwanie przyszła mi na myśl nowa matura. Z pol­skiego. Taka, na której nikt już nie wyma­ga od zdających napisania porządnego wypracowania, ze wstępem, rozwinię­ciem i zakończeniem. Z przeprowadze­niem logicznego, przekonywującego wy­wodu. Taka, na której wystarczy odpowie­dzieć na kilka mniej czy bardziej cha­otycznych pytań. Współczesna literatura coraz bar­dziej przypomina mi nowe zadania ma­turalne. Coraz częściej teksty, czy to pro­zatorskie czy dramatyczne, składają się z ciągu mniej czy bardziej powiązanych scenek, układających się niekiedy, przy­znajmy, w pewną całość. Z natury rze­czy nie pozwalających jednak autorowi na przeprowadzenie logicznego wywo­du, zbudowanie dramaturgii, napięcia, zderzenie bohaterów w jakimś - mogą­cym poruszyć widza i doprowadzić go do katharsis - konfli

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nowa matura

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska nr 112

Autor:

Włodzimierz Jurasz

Data:

16.05.2005

Realizacje repertuarowe