Zganił mnie Bruno Miecugow w "Dzienniku Polskim" za poparcie pewnego projektu Krystyny Zbijewskiej. Otóż pani Krystyna, niestrudzona w pracy pisarskiej i społecznej, chciała, a raczej życzyła sobie, żeby ulicy Skarbowej zmienić nazwę i oddać ją pamięci Wojciecha Weissa. Miecugow uznaje zaś Skarbową z przyległościami za integralne śródmieście, a wiadomo, że w śródmieściu żadnych zmian ulic nie powinno się dokonywać, Po namyśle przyznaję publicyście rację. Przyznaję, a nawet ucieszyłem się, że i mnie, zamieszkującego peryferie Krupniczej, zaliczył do śródmieszczan. Po tej naganie postanowiłem przy każdej okazji pogłębiać wiedzę o Krakowie. Zdarzyła się dobra sposobność: Wydawnictwo Literackie przysłało mi olbrzymią pakę książek, wiele z tych ksiąg dotyczy Krakowa. Nuże! Z przeczytanych świeżo rzeczy poleciłem sobie przede wszystkim, a teraz polecam Czytelnikom, "Związki Długosza z Krakowem". W książce Krystyny Pieradzkiej n
Tytuł oryginalny
Notes krakowski
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Literackie nr 51