Zdzisław Pietrasik w artykule "Kraj dla starych ludzi" zauważa, że w polskiej kulturze trwa czas seniorów. Piszą, grają, reżyserują - Myśliwski, Hen, Szaflarska, Łapicki, Wajda. "W tej sekwencji zdarzeń można umieścić jeszcze niedawną nominację Izabelli Cywińskiej na stanowisko dyrektora stołecznego Teatru Ateneum; kobiecie nie będziemy liczyć lat, lecz z całą pewnością trudno byłoby ją zaliczyć do popieranej przez media kategorii młodych zdolnych". Hm... Z tego co nam wiadomo z dziejów teatru polskiego, Cywińska jest właśnie zaliczana do tej kategorii. Fakt, że uczynił to Jerzy Koenig w 1969 roku, niczego nie zmienia. Dopiero w ostatnim dziesięcioleciu pojawili się młodsi zdolniejsi, a już zupełnie ostatnio nowi rozgniewani. ("Polityka" nr 16/2008). Z żalem odkrywamy praktykę stosowania wytrychów recenzenckich u młodych przedstawicielek zawodu. Joanna Derkaczew i Aneta Kyzioł w podobny sposób wyraziły swoją wątpliwość co do kształt
Tytuł oryginalny
Notatka T-RO/06/2008
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 6