"Inteligentna aktorka" - takie sformułowanie ukuli krytycy o Barbarze Wysockiej. "Dwutygodnik.com" (nr 22/2009) podpytuje aktorkę i reżyserkę: "Co to znaczy? Jak to jest być tą inteligentną aktorką? - Zabawne - mówi Wysocka. - Nie wiem, w jakim kontekście pojawiło się to sformułowanie, i nie wiem, czy to się kwalifikuje jako dyskryminacja na tle płciowym czy zawodowym". Polska krytyka od lat tworzy takie epitety. Holoubek był aktorem myślącym. Chyba więcej to mówi o stosunku recenzentów do braci aktorskiej niż o samym teatrze. Marian Kociniak z okazji pięćdziesięciolecia pracy wspominał między innymi współpracę ze Swinarskim: "Niech mu ziemia lekką będzie, ale strasznie. Był panem wielce utalentowanym, jednak kabotynem, człowiekiem niezrównoważonym, wychowanym przez Brechta - stąd brał się jego niemiecki dryl. A na próbach palił bez przerwy". Aktor opowiedział też o próbach do "Marata/Sade'a" w Ateneum: "Miałem dwojakie zajęcie: grałem
Tytuł oryginalny
Notatka T-RO/04/2010
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 4