- Reżyser Piotr Jędrzejas, w interpretacji dawnego tekstu dramatu wykluczenia szukał podobieństwa do aktualnej rzeczywistości: znieczulicy społecznej, podejrzliwości, represyjności, udawanej nabożności, braku tolerancji, kryzysu moralności - realizacjach "Pierścienia wielkiej damy" C.K.Norwida wystawianych w Teatrze im. C.K.Norwida w Jeleniej Górze pisze Janusz Michalewicz.
Premiera "Pierścień wielkiej damy, czyli ex-machina Durejko" odbyła się 29 listopada br. w teatrze jeleniogórskim, któremu patronuje poeta niezwykle oryginalny Cyprian Kamil Norwid - jeden z najciekawszych Polaków, z pokolenia romantyków, malarz i rzeźbiarz, filozof. Gorliwy obrońca sprawy polskiej w XIX wieku. Podróżował dużo po świecie. Twórczość jego, nie daje się ująć w żaden stereotyp. Za życia nie rozumiany, nie znalazł wydawcy, z ogromu rękopisów opublikował zaledwie ułamek wierszy. Kult Norwida poszerzał się w XX wieku, udział w tym miał również tenże teatr. "Pierścień wielkiej damy", to ironiczny dramat miłosny z biografii Cypriana Kamila Norwida (1821-1883). Napisany w Paryżu, z myślą zgłoszenia na konkurs ogłoszony przez teatr krakowski. Znęciły go wysokie nagrody (główna 500 zł). Od dawna schorowany, borykał się z ciężką sytuację finansową. Chwytał się tłumaczeń i prac plastycznych. Sztukę napisał w 4 miesiące,