Szanowni Państwo, no i mamy artystyczne wydarzenie w Krakowie! To spektakl operowy "Norma" w naszej Operze. Gorąco polecam to przedstawienie - pisze Zofia Gołubiew w zienniku Polskim.
Wprawdzie jest to dzieło XIX-nego kompozytora, Vincenza Belliniego, ale ta muzyka jest w swoim pięknie absolutnie ponadczasowa. Z kolei libretto przenosi nas w starożytność, do uciskanej przez Rzymian Galii, a bohaterami są druidzi, rzymscy urzędnicy i kapłanki pogańskiego bóstwa, lecz dramaty rozgrywające się pomiędzy nimi i ścieranie się ogromnie silnych emocji są wyrażone muzyką tak wspaniałą, że nagle stają się nam dziwnie bliskie, jakby mogły dziać się w naszym stuleciu. Zapewne trudno Państwu uwierzyć, że namiętności, które doprowadzają kochanków do wejścia z własnej woli na stos ofiarny, mogą poruszać, a nawet wzruszać! w epoce sputników i komputerów. Tak jednak jest. A dzieje się to dzięki najwyższej formie artystycznej przedstawienia. Mam na myśli przede wszystkim muzykę i śpiew. Arcytrudne partie wokalne sopranu i mezzosopranu, zwane często "morderczymi", solistki Opery wykonują rewelacyjnie. Tytułową Normę bezbł