"Nunsens", napisany przez Amerykanina Dana Goggina musical o zakonnicach, które śpiewem i tańcem chcą zarobić na pochówek zatrutych grzybkami sióstr, powstał pod bogobojnym wezwaniem "śmiejąc się nie grzeszysz". Oglądając warszawską inscenizację w Teatrze Na Woli trudno oprzeć się wrażeniu, że autor przekładu i realizatorzy spektaklu chcieli zrobić kasę naigrawając się z zakonnych siostrzyczek. Że temat jest trafiony, świadczy pełna widownia i anonimowy telefon o bombie podłożonej w czasie pierwszego spektaklu. Przez przypadek stali się jednak autorami gorzkiej satyry na nędzę polskiego życia teatralnego. Teatr Na Woli lepiej od innych ukazuje perypetie naszych scen dramatycznych. Założony przez Tadeusza Łomnickiego, najwybitniejszego polskiego aktora ostatnich kilkudziesięciu lat, był świadkiem takich wydarzeń artystycznych, jak na przykład "Amedeusz" z Romanem Polańskim w roli tytułowej. Po pożarze Teatru Narodowego, który "spalił się z
Tytuł oryginalny
Nonsens
Źródło:
Materiał nadesłany
"Rzeczpospolita" nr 253