EN

4.08.2000 Wersja do druku

Nocne gry

Ciepły, letni wieczór, XV-wieczny dziedziniec, na którym roz­grywa się scena miłosna mię­dzy parą bohaterów spektaklu, widzo­wie stłoczeni na krużgankach wokół sceny, gra światła i mroku. Tak mógł wyglądać spektakl hiszpańskiego czy włoskiego średniowiecznego teatru. We Wrocławiu może nam zabraknąć jedy­nie ciepłych wieczorów, teatr pod gołym niebem ze sceną na średniowiecznym dziedzińcu już mamy. Wrocławska premiera "Leonce`a i Le­ny" - dzieła niemieckiego dramaturga Georga Buchnera - odbyła się rok te­mu. Przedstawienie było pierwsze w repertuarze powstałego wówczas Teatru Nowego przy Towarzystwie Aktywno­ści Twórczej. Jego prezes Michał Białecki jest równocześnie reżyserem spek­taklu. Spektakl, tak jak w roku ubiegłym, zobaczymy na dziedzińcu Instytutu Archeologii przy ul. Więziennej i tak jak wówczas przedstawienia na Scenie Letniej zaczną się późno, bo ich niezbęd­nym elementem jest mrok. "Leonce i Lena" to pozycja

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nocne gry

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Dolnośląska nr 181

Autor:

Agnieszka Czajkowska

Data:

04.08.2000

Realizacje repertuarowe