EN

30.05.2011 Wersja do druku

Noce starej bitwy

"1410" w reż. Piotra Bikonta Stowarzyszenia Teatralnego Badów, na scenie Teatru KTO w Krakowie. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

Liryczny podmiot "Mona Lizy" Zbigniewa Herberta wyznaje: "przez siedem gór granicznych/ kolczaste druty rzek/ i rozstrzelane lasy/ i powieszone mosty/ szedłem -", Ot, gęsta pokora pielgrzyma Dalej - główka wciąż opuszczona grzecznie i wciąż ten sam przepraszający półszept: "przez wodospady schodów/ wiry morskich skrzydeł/ i barokowe niebo/ całe w bąblach aniołów/ - do ciebie/ Jeruzalem w ramach". Wreszcie to, co wymarzone - spełnienie i skromna radość ze spełnienia, krucha duma wiernego sługi, któremu dane jest zobaczyć: "stoję/ w gęstej pokrzywie/ wycieczki/ na brzegu purpurowego sznura/ i oczu// no i jestem/ widzisz jestem// nie miałem nadziei/ ale jestem// (...) wparty w posadzkę/ żywymi piętami". Zostawmy gmeranie w detalach - te pięty w istocie nie różnią się od ośmiu pięt aktorek i aktorów przedstawienia "1410", przez Piotra Bikonta wyreżyserowanego wg opisu wiadomej bitwy, pióra Jana Długosza Wiadoma bitwą jedna z największych w średn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Noce starej bitwy

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski Nr 123/28/29-05-2011

Autor:

Paweł Głowacki

Data:

30.05.2011

Realizacje repertuarowe