EN

9.06.1960 Wersja do druku

Noc Listopadowa

Stanisław Wyspiański nie miał własnego teatru. Ow­szem, był i świadkiem, i teatralnym współtwórcą kilku pierwszych wysta­wień swych dramatów, rea­lizowano je pod jego okiem. Ale wła­snego teatru nie miał. I pytanie, czy ten geniusz teatru - nie było ta­kiego w Polsce przed nim, chyba nie będzie i w przyszłości 1) - potra­fiłby poprowadzić własny teatr, gdyby mu nawet Kraków dał scenę, na miarę własnych artystycznych zamierzeń? Wątpić można. Przepaść była między idealnym teatrem Wy­spiańskiego, teatrem syntezą sztuk, teatrem o ogromnym napięciu idei i emocji - a między stanem współ­czesnej sceny, nie tylko prowincjo­nalnej, nie tylko polskiej. Co więcej, przepaść była między gigantycznym rozmachem i śmiałością idei teatral­nych Wyspiańskiego a między sty­lową, techniczną - i intelektualną - skalą środków wykonawczych sa­mego Wyspiańskiego. Po wielkich, pulsujących szalonym rytmem sło­wach Wysockiego z "Nocy listopa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Noc Listopadowa

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd Kulturalny nr 24

Autor:

Stefan Treugutt

Data:

09.06.1960

Realizacje repertuarowe