Tegoroczny laureat literackiego Nobla Harold Pinter powiedział we czwartek, że porzucił już pisanie dramatów, a realizuje się obecnie w poezji. Zadeklarował też, że nadal będzie angażował się w obronie świata, który "jest w
niebezpieczeństwie, powoli stacza się do rynsztoka".
Uznany za największego współczesnego brytyjskiego dramatopisarza Pinter napisał ostatnią sztukę pięć lat temu. Obecnie w Wielkiej Brytanii bardziej niż jako pisarz znany jest jako gorący krytyk zaangażowania Wielkiej Brytanii w wojnę w Iraku. - Napisałem 29 dramatów i myślę, że to wystarczy - powiedział Pinter Reuters Television przed drzwiami swojego domu w Londynie w pierwszej publicznej wypowiedzi po ogłoszeniu werdyktu noblowskiego jury. - Czuję, że świat ma już wystarczająco wiele moich dramatów, będę natomiast pisał wiersze. Pozostanę też zaangażowany w życie polityczne - zadeklarował noblista. Znany z ostrej krytyki polityki USA i Wielkiej Brytanii wobec Iraku Pinter powiedział: - Myślę, że świat powoli osuwa się do rynsztoka, a my nic nie robimy, żeby temu zapobiec. Sytuacja w Iraku jest symbolem stosunku zachodnich demokracji do reszty świata, tego jak Zachód wykorzystuje swoją przewagę. Po wypowiedzi świeżo upiecz