"Moja Nina" w wyk. Moniki Mariotti z Teatru Konsekwentnego w Warszawie na XXXIV Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Pisze Sara Antczak w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
- Zawsze zazdrościłam Ninie Simone. Ona mierzyła się z ewolucją Stanów Zjednoczonych, ja mierzę się tylko z polską odmianą przez przypadki - mówiła ze Sceny Kameralnej Monika Mariotti podczas prezentowanego na PPA monodramu zrealizowanego dla Teatru Konsekwentnego. Mariotti idealnie naśladowała ruchy, styl mówienia i śpiewania swojej bohaterki. Bywa autoironiczna, zabawna, impulsywna i poruszająca. Repertuar recitalu jest zróżnicowany. Słyszymy jazz, blues i soul, ale także politycznie zaangażowane utwory, świetnie przetłumaczone przez Katarzynę Groniec. Piosenkom akompaniuje zespół w składzie: Michał Lamża, Gwidon Cybulski, Nikodem Bąkowski. Mariotti przywołuje swoją ukochaną gwiazdę, nie tracąc jednocześnie własnej tożsamości. Pytanie o tożsamość jest tu kluczowe - czym właściwie jest? Przynależnością do narodu? Do rasy? Do własnego nazwiska? - Niedługo będzie tu bardzo dużo kolorowych twarzy. I albo się do tego przyzwycza