"Wielkie kazanie księdza Bernarda" w reż. Krzysztofa Jasińskiego z krakowskiego Teatru STU w Teatrze na Woli w Warszawie. Pisze Ksenia Lebiedzińska w serwisie Teatr dla Was.
W pociągach warszawskiego metra pojawiły się reklamy najnowszego hollywoodzkiego horroru o opętaniu. Plakat przedstawia siostrę zakonną o sinej twarzy i nienaturalnej wielkości oczach. Na tle krwistoczerwonego nieba majaczy kopuła Bazyliki św. Piotra. Slogan głosi : "Nikt nie jest bezpieczny". Biblijny wizerunek księcia ciemności już dawno został wyparty ze zbiorowej wyobraźni. Na jego miejscu pojawiły się popkulturowe przetworzenia rodem z Fabryki Snów. Amerykańskie filmy o tej tematyce są coraz gorszej jakości. Pewni zysku producenci całkowicie bezrefleksyjnie inwestują pieniądze w coraz bardziej podobne do siebie produkty. Zanim jednak fundatorzy zza oceanu uczynili z diabła dobrze sprzedający się towar, przeciwnik Boga był bohaterem wielkiej literatury. Z wypiekami na twarzy czytałam "Mistrza i Małgorzatę". Poemat Iwana Karamazowa o Wielkim Inkwizytorze budził we mnie skrajne emocje. Był podszyty bluźnierstwem, ale mówił też o potrzebie