- Szkoły teatralne są uczelniami wyższymi, więc muszą spełniać wymogi Ministerstwa Edukacji i odpowiednio dużo czasu poświęcić na zajęcia teoretyczne. A aktorskie rzemiosło? Na nie brakuje już miejsca. Kiedyś było więcej czasu na jego dopracowanie pod okiem majstrów - mówi EMILIAN KAMIŃSKI, dyrektor Teatru Kamienica w Warszawie.
Z Emilianem Kamińskim rozmawia Rafał Świątek Rz: Ostatnio zastanawialiśmy się z żoną, jak spędzić wieczór. Ja chciałem iść do kina, ona wolała odwiedzić Kamienicę, bo tam sztuki są lekkie, łatwe i przyjemne. Trafnie oceniła repertuar pana teatru? - Niezupełnie. Staram się, żeby Kamienica oferowała różne spektakle. Owszem, gramy rzeczy, które są lekkie, jak np. "I tak Cię kocham", "Botoks" czy "Piękne panie i panowie". Jest filozoficzna komedia "Testament cnotliwego rozpustnika" - umierający Don Juan spowiada się ze swojego życia. Mamy dramaty: znakomity "Pamiętnik z Powstania Warszawskiego" czy monodram "Ta cisza to ja" o upadku artysty. Na 13 grudnia szykujemy premierę "Wrońca" na podstawie powieści Jacka Dukaja. To opowieść o stanie wojennym widziana oczami kilkuletniego chłopca. Jednak medialny rozgłos zyskują głównie spektakle rozrywkowe z udziałem celebrytów. W "I tak Cię kocham" obsadził pan Krzysztofa Ibisza, a w "Tes