Nagradzamy Tadeusza Słobodzianka (podkreślam to bardzo mocno) nie za odwagę podjęcia trudnego tematu. Nagradzamy go za sposób, w jaki o tym mówi, za formę dramatu, który w sposób wstrząsająco prosty, a jednocześnie niesłychanie przemyślany kreśli historię katów i ofiar, morderców i mordowanych - mówiła prof. Grażyna Borkowska w laudacji dla laureata.
"Nasza klasa" to dramat osnuty na historii Jedwabnego. Wiele powiedziano na ten temat. Jak pisał Leonard Neuger w posłowiu do książki Tadeusza Słobodzianka: "Historycy zrobili swoje. Filmowcy, dziennikarze, prokuratorzy, sędziowie, politycy, moraliści - wszyscy zrobili swoje. A trupy są dotąd niepochowane". Dramat Słobodzianka jest częścią, elementem pracy żałoby, której trzeba dokonać, by historia Żydów, nie tylko z Jedwabnego, stała się częścią naszego doświadczenia - historycznego i moralnego. Historycy, filmowcy, dziennikarze, sędziowie, politycy zrobili swoje. Teraz kolej na nas. Teraz my musimy zmierzyć się z tą historią. Zobaczyć ją w wymiarze ludzkiego losu, pojedynczych zdarzeń, jednostkowych tragedii, małych narracji. To rola literatury, teatru, sztuki. Nagradzamy Tadeusza Słobodzianka (podkreślam to bardzo mocno) nie za odwagę podjęcia trudnego tematu, w którym zbrodnia rozkłada się na tych, którzy ją popełnili, ale i na tych,