" Pod-Grzybek" w reż. Petra Nosalka w Teatrze Lalki i Aktora w Opolu. Pisze Anita Dmitruczuk w Gazecie Wyborczej - Opole.
"Pod-Grzybek" pełny jest doskonałego humoru, świetnie napisanych dialogów i autentycznego ciepła. Aż trudno uwierzyć, ze to spektakl dla dzieci opowiadający im o umieraniu. Warto się wybrać. Opowieść jest w gruncie rzeczy smutna. Bo oto stary lis ginie z rąk myśliwego, chroniąc przed strzałem swojego wnuczka. Żegnają go potem wszystkie leśne zwierzęta, z psem myśliwego włącznie, a na koniec młody lis idzie z dziadkiem do nieba, bo nie może się pogodzić z jego śmiercią. Przygnębiające? W żadnym razie! Bo każda postać tego spektaklu to doskonale narysowana osobowość. Młody lis to najlepszy pod słońcem przykład beztroski, stary lis w związku z tym jest ostoją wystawianej na ciężkie próby cierpliwości. Drugi i trzeci plan przedstawienia to niezwykle barwna galeria postaci. Mamy jeża, który gejzerem intelektu nie jest, ale za to z pasją oddaje się bieganiu przez dwupasmówki. Mamy kury, które wszędzie chodzą razem, zachowują się jak