"Dziwny przypadek psa nocną porą" Simona Stephensa w reż. Jakuba Krofty w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Karol Płatek w serwisie Teatr dla Was.
Na początku była powieść Marka Haddona. Później, na jej podstawie, powstała sztuka Simona Stephensa. Następnie, rzecz jasna, urodził się na Broadwayu spektakl. Teraz - "Dziwny przypadek psa nocną porą" zawitał na Wolę do Teatru Dramatycznego. I ciężko pozbyć się wrażenia, że te kolejne przerobienia książki Haddona w dotkliwy sposób ją rozmyły, unieważniły. Artystyczne echo słabnie, temperatura pierwowzoru maleje; zostaje wydmuszka aż nazbyt chcąca podobać się widzom. Christopher Boone, nasz główny bohater, to piętnastolatek mieszkający z ojcem w angielskim miasteczku Swindon. Najprawdopodobniej cierpi na zespół Aspergera - ciężko przychodzi mu, nazwijmy ją, standardowa komunikacja międzyludzka, słabo pojmuje emocjonalne zawijasy, bezpieczniej czuje się w świecie liczb i trzeźwej analizy wszystkiego, co go otacza. Piszę, że "najprawdopodobniej cierpi na zespół Aspergera", bo wprost to stwierdzenie nie pada - ani w książce, ani w spe