EN

21.10.1980 Wersja do druku

Nieznany Iwaszkiewicz

Wieloletni osobisty - i "literacki" - przyjaciel Jarosława Iwaszkiewicza, admirator jego dramatycznej twórczości - złożył Stanisław Hebanowski ostatni hołd wielkiemu pisarzowi w kilka miesięcy po jego odejściu. Okazją do tego stał się odnaleziony po latach przez Konstantego Puzynę, nie znany dotychczas naszemu teatrowi utwór Jarosława Iwaszkiewicza, "poetycka komedia bulwarowa" (określenie K. Puzyny) pi "Złodziej idealny".

JEST to - pisze Konstanty Puzyna - komedia o poecie, o pasji i tęsknocie, chwilami nawet trochę o środowisku literackim - a chociaż także o miłości, to okaże się ona w końcu miłością nieosiągalną... ...Czytać jednak trzeba "Złodzieja" przede wszystkim na tle wczesnych wierszy Iwaszkiewicza. Bo naprawdę jest taki jak one: elegancki, perfekcyjny, wymyślony, sztuczny w owym dwuznacznym sensie słowa "artificiel" (...). Jest akcja wartka pełna zakrętów i zaskoczeń, prowadzona czysto... Jest wreszcie rozmach, werwa, romantyczność, migotliwa gra humoru i liryzmu oraz coś, co pozostaje siłą najlepszych utworów Iwaszkiewicza, także tych późnych: radosna witalność, radość odpowiadania, zmyślenia, tworzenia. Reżyserując prapremierowe przedstawienie sztuki Iwaszkiewicza w Teatrze "Wybrzeże" Stanisław Hebanowski nie poprowadził "Złodzieja idealnego" w kierunku poetyckiej komedii bulwarowej z określenia tego pozostawiając jedynie poetyckość, kontrapu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nieznany Iwaszkiewicz

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wybrzeża nr 232

Autor:

RAF.

Data:

21.10.1980

Realizacje repertuarowe