EN

16.03.2009 Wersja do druku

Niezłe The Doors po polsku

"Drzwi Morrisona" w reż. Pawła Niczewskiego w Piwnicy przy Krypcie w Szczecinie. Pisze Andrzej Kraśnicki jr w Gazecie Wyborczej - Szczecin.

Śpiewanie poezji Jima Morrisona po polsku i bez brzmienia klawiszy Raya Manzarka to jak zapowiedź katastrofy. Autorzy "Drzwi Morrisona" wystawionych w Piwnicy przy Krypcie zgrabnie jej uniknęli. Jim Morrison, lider słynnej grupy The Doors i jeden z symboli szalonej końcówki lat 60., to postać nie do podrobienia. Może z jednym wyjątkiem, kiedy to Val Kilmer w filmie Olivera Stone'a tak wcielił się w "Króla jaszczurów" (jak nazywał siebie Morrison), że najwięksi znawcy The Doors, słuchając ścieżki do filmu, nie byli w stanie obu panów rozróżnić. Z dużą obawą wybrałem się więc na piątkową premierę "Drzwi Morrisona" w Piwnicy przy Krypcie. Odegrania roli słynnego wokalisty podjął się Konrad Pawicki, znany szczeciński aktor. A dla mnie osobiście - przede wszystkim miły głos z codziennego porannego Studia Bałtyk w Radiu Szczecin. Na tyle charakterystyczny i ciepły, że nie bardzo mi pasował do charakteru i wokalu Jima Morrisona. Ale aktor pora

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niezłe The Doors po polsku

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta wyborcza - Szczecin nr 63 online

Autor:

Andrzej Kraśnicki jr

Data:

16.03.2009

Realizacje repertuarowe