EN

28.01.1994 Wersja do druku

Niezawodny Dürrenmatt

W 35 lat po polskiej prapremie­rze i w trzy lata po śmierci szwaj­carskiego dramaturga, warszawski Teatr Współczesny wystawił "Wi­zytę starszej pani" w reżyserii Wojciecha {#os#739}Adamczyka{/#}. I również ta, z europejskością, zda się skró­coną o głowę, premiera dowodzi, że Friedrich {#au#20}Dürrenmatt{/#} okazuje się niezawodny w każdych wa­runkach. Nawet wtedy, gdy jego mrożącą krew w żyłach (przez brak metafizyki) tragikomedię pozbawi się beckettowskiej gro­zy. Skupiając się, jak uczynił tym razem reżyser, na psychologicz­no-obyczajowym studium pew­nej społeczności. Takiej miano­wicie, która konsumpcyjne poku­sy - zrozumiałe w warunkach skrajnej biedy - wynosi na pie­destał. Społeczność ta, w imię podyk­towanego jej przez życie "idea­łu" skłonna jest podeptać nawet tak fundamentalną wartość, jak przykazanie "nie zabijaj". Aktual­ne w krajach Środkowo-Wschod­niej Europy po upadku muru berlińskiego? Aż zanadto; do te­g

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Zbrojna nr 21

Autor:

Barbara Kazimierczyk

Data:

28.01.1994

Realizacje repertuarowe