EN

4.05.2007 Wersja do druku

Niewielkie spektakle zaskakują

"Elling" w reż. Michała Siegoczyńskiego w Teatrze Nowym Praga w Warszawie i "Cyjanek o piątej" w reż. Doroty Ignatjew w Teatrze Polskim w Warszawie. Poleca Twój Styl.

Skandynawskie klimaty są modne. Filmy zdobywają widownię, a teraz lakże teatr. Miody reżyser Michał Siegoczyński przygotował "Ellinga" według dramatu Axela Hellsteniusa. Elling (Jarosław Boberek) i Kjell (Tomasz Karolak) wprowadzają się do wspólnego mieszkania. Sytuacja zwyczajna, ale nie dla nich. Elling i Kjell muszą nauczyć się życia. Poznali się w zakładzie psychiatrycznym, jego mury wyznaczały granice świata. Teraz są jak dzieci, które wszystkiego chcą spróbować. W wędrówce ma pomagać Frank (Tomasz Kot) z opieki społecznej. Zostaje ich aniołem stróżem. Elling to nie jest patetyczny apel o tolerancję. Nie ma tu miejsca na moralny szantaż, taki jak na przykład w "Idiotach", w których Lars von Trier przekonywał, że tylko psychicznie chorzy są normalni. Elling i Kjell w ujęciu Boberka i Karolaka nie dopraszają się o współczucie, bo aktorzy nie tworzą przerysowanych postaci. Wystarczy powracający gest, modulacja głosu, by widz pamiętał,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Twój Styl nr 5

Data:

04.05.2007

Realizacje repertuarowe