EN

7.06.2004 Wersja do druku

Niewidzialne nitki Szujskiego

"Borys Godunow" w reż. Wiesława Ochmana w Operze Śląskiej w Bytomiu. W Rzeczpospolitej recenzja Jacka Marczyńskiego."

W czasach politycznych zawirowań masy marzą o spokoju i stabilizacji, tymczasem po władzę sięgają jednostki bezwzględne i cyniczne. O tym opowiada "Borys Godunow" w inscenizacji Wiesława Ochmana. Brzmi to aktualnie, choć nie jestem do końca przekonany, czy reżyser tak daleko chciał się posunąć w odczytaniu dzieła Musorgskiego. Wiesław Ochman sam około trzystu razy występował w "Borysie Godunowie", zarówno w roli Dymitra Samozwańca, jak kniazia Szujskiego. Jako reżyser zajął się nim po raz pierwszy i zgodnie z modną obecnie konwencją swobodnie operuje czasem historycznym. Car Borys oraz rada bojarów noszą kostiumy z epoki, ale w tle pojawiają się żołnierze z karabinami i kniaź Szujski w eleganckim garniturze. Relacje między rządzącymi a poddanymi pozostają bowiem niezmienne, masami zawsze manipuluje się wtedy, gdy chce się zdobyć władzę, potem można się z nimi nie liczyć. Od tych zaś, którzy stoją u szczytu, groźniejsi są ci ukryci za

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niewidzialne nitki Szujskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzczeczpospolita nr 132

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

07.06.2004

Realizacje repertuarowe