EN

24.05.1991 Wersja do druku

Nieudany skandal

W 1896 roku piętnastoletni Alfred Jarry umieścił akcją swojej makabryczno-analnej groteski " w Polsce, czyli ni­gdzie". Co to miało znaczyć - zastanawiano się u nas wie­lokrotnie, dochodząc w końcu do wniosku, że nic. Polska stała się tu jedynie symbolem kraju nie istniejącego na ma­pie, lecz owianego krwawymi legendami; w całości podziem­nego, tak jak podziemne są prądy świadomości, którym ta sztuka dawała upust. Rzecz uznano za pierwszy manifest nadrealizmu. Gdyby Jarry chodził do szkoły dzisiaj, "Ubu król" działby się może w Kurdystanie. Kiedy jednak wystawia się go u nas, rodzi się pokusa, by jakoś wykorzystać tę pol­skość. A że sztuka jest pro­wokująca i skandaliczna - by polskość skandalizować. Z pewnością podziała to dzisiaj na publiczność znacznie sil­niej niż sławetne "grówno" ("sruwno" - w nowym prze­kładzie Bogusława Bielika). Można chcieć pójść dalej i dodawać do groteski coraz więcej aktualnych odniesień. T

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nieudany skandal

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 120

Autor:

Tomasz Kubikowski

Data:

24.05.1991

Realizacje repertuarowe