"Tango" Michała Dobrzyńskiego wg Sławomira Mrożka w reż. Macieja Wojtyszki, koprodukcja Opery Bałtyckiej i Warszawskiej Opery Kameralnej. Pisze Łukasz Rudziński w portalu www.trojmiasto.pl.
"Tango" Sławomira Mrożka należy do kanonu sztuk dramatycznych, doczekało się przeszło 100 różnych realizacji na profesjonalnych scenach i tysięcy odczytań amatorskich. Dzięki Warszawskiej Operze Kameralnej powstała również jego wersja operowa, którą w tym sezonie realizuje Opera Bałtycka z udziałem Orkiestry OB. Dzieło to budzi jednak bardzo mieszane odczucia. Imponującą pracę wykonał Michał Dobrzyński tworząc operę "Tango", pełną niespokojnych, agresywnych dźwięków, łącząc brzmienie orkiestry z dźwiękiem akordeonu, inspiracje jazzowe z bogatą ornamentyką operową i krótkie, staccatowe dźwięki z przedłużonymi, budującymi napięcie. Wprawdzie muzyka ta jest bardzo ilustracyjna, momentami w typowo filmowy sposób podkreśla kulminacyjne momenty, ale jest nowoczesna, urozmaicona, pełna zmiennych rytów i interesująca sama w sobie. Podczas gdańskiej premiery spektaklu, w którym premierowy był udział Orkiestry Opery Bałtyckiej pod ba