EN

5.10.1977 Wersja do druku

Nieudacznicy

"Zmierzch długiego dnia" - powiadają znawcy przedmiotu - to nie tylko niemal ostatnie, ale też najznakomitsze dzieło najwybitniejszego (a przynajmniej pierwszego z wielkich) dramaturgów amerykańskich Eugene O'Neilla. "Zmierzch długiego dnia" - dodają jeszcze - jest najbardziej gorzką, pewnie dlatego, że z motywów autobiograficznych wywiedzioną, sztuką tego autora.

Istotnie, gorzka jest prawda o człowieku, którą proponuje nam autor "Pożądania w cieniu wiązów". Gorzka, ale zarazem bardzo po ludzku prawdziwa. Bohaterowie są odrażający, nieszczęśliwi, niekiedy tragiczni. Nawet jednak tych pierwszych pisarz nie oskarża. Są tacy jacy są, bo tak ukształtowały ich obiektywnie istniejące warunki życiowe. James Tyron to kabotyn, a jego sknerstwo jest wręcz obrzydliwe, ale przecież... Mary to mitomanka i narkomanka, ale... Młody Jammie jest pijakiem, nierobem i beztalenciem, ale... Ludzie ci mówią o swych najtkliwszych uczuciach i nie są to jedynie deklaracje bez pokrycia. A przecież równie namiętnie się nienawidzą... Potykają się o siebie, skaczą do oceanu, ale jest to jedynie konwencja. Wiedzą, że ten dom jest piekłem, ale wiedzą też, że poza nim nie ma dla nich miejsca. "Zmierzch długiego dnia" jest sztuką ze wszech miar interesującą, ale też teatralnie niezwykle trudną, jak każdy utwó

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nieudacznicy

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie Nr 226

Autor:

Bogdan Bąk

Data:

05.10.1977

Realizacje repertuarowe