Po różnych perypetiach odbyła się wreszcie premiera teatralna poematu Wieniedikta Jerofiejewa "Moskwa-Pietuszki" w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Adaptacje bywają ryzykowne, także literatury podziemnej. Ta już w pewnej mierze sprawdziła się na scenie. Jacek Zembrzuski przeniósł już "poemat" Jerofiejewa na scenę w Łodzi w Teatrze 77 i prezentował to przedstawienie parę miesięcy temu w warszawskiej "Stodole". Tym razem miał do dyspozycji wielką scenę Teatru Dramatycznego i młodych stołecznych aktorów. Słuchając kolejny raz tekstu Jerofiejewa ze sceny można spokojnie stwierdzić, że adaptacja Jacka Zembrzuskiego jest znakomita. Nie okrawając zbytnio tekstu "poematu" wydobył z niego maksimum teatralności. Bo czym jest poemat "Moskwa -Pietuszki"? Tak naprawdę jednym wielkim monologiem zrozpaczonego alkoholika tułającego się po świecie i interpretującego ten świat z wnikliwością ostatecznej oceny. Opowieścią własną o
Źródło:
Materiał nadesłany
Kultura nr 46