"Barabasz. Próba zapisu" w reż. Andrzeja Dziuka, Teatr im. Witkacego w Zakopanem. Pisze Agnieszka Olczyk w Didaskaliach-Gazecie Teatralnej.
Kim był Barabasz? Ewangelie opisują go jako "znacznego więźnia", "zbrodniarza", uwięzionego z buntownikami, którzy "w rozruchu popełnili zabójstwo". Jego imię jest wymieniane we wszystkich świadectwach Pasji Chrystusa. Według ówczesnego zwyczaju, w czasie obchodów żydowskiego święta Paschy namiestnik rzymski mógł uwolnić jednego więźnia. Podczas procesu Jezusa tłum zgromadzony przed pałacem Piłata żąda, aby był to właśnie Barabasz. Tym samym skazuje na śmierć krzyżową Syna Bożego, a wypuszcza na wolność przestępcę. To powszechnie znana historia. Barabasz jest w niej ucieleśnieniem zła, choć właściwie niewiele o nim samym wiadomo. Stał się poniekąd przypadkowym (z ludzkiego punktu widzenia) bohaterem i świadkiem wydarzeń, w niespodziewany, cudowny niemal sposób zyskując drugą szansę - na życie. "Co stało się z Barabaszem? Pytałem nikt nie wie" - zastanawia się Zbigniew Herbert w znanym wierszu. Milczą o tym Ewangelie, milcz