Historia zna wielu błędnych rycerzy, Achillesa, Tristana, Cyda, sir Lancelota, wreszcie don Kichota, rycerza o smętnym obliczu. W Krakowie jedna z ważniejszych wizyt błędnego rycerza odbyła się przed 20 laty w Teatrze STU. "Donkichoteria" przygotowana w latach 70. przez Krzysztofa Jasińskiego była spektaklem o polskiej inteligencji. Rycerz o smętnym obliczu bojownik i marzyciel w tamtym przedstawieniu konfrontował swe racje m.in z Sancho Pansą - przedstawicielem ludu, polskim chłopem. Wydawać by się mogło, że osią najnowszej inscenizacji "Don Kichota" wyreżyserowanego na Scenie Kameralnej Starego Teatru przez Marka Fiedora stanie się również konflikt artysty i prostego ludu, wręcz ciemnogrodu. Arystokraty ducha i troglodytów. Wskazywać by na to mogła jedna z pierwszych scen spektaklu rozgrywająca się w prostej, chłopskiej izbie. Tu właśnie znajomi Alonsa pragną uleczyć go z szaleństwa, w jakie popadł po lekturze ksiąg o błędnych rycerzach. Gospo
Tytuł oryginalny
Nieszczęśnik z Manczy
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 97