"Jaskółeczka" w reż. Zbigniewa Lisowskiego w Teatrze Baj Pomorski w Toruniu. Pisze Anna Krzesińska w Nowościach.
Nowy spektakl "Jaskółeczka" w toruńskim "Baju Pomorskim" stawia trudne pytania w kwestii uczuć O tym, że jesteśmy w teatrze, uświadamia nas człowiek w czarnym smokingu, krzyczący "Aktorzy na scenę". Chwilę później atmosfera staje się bardziej magiczna... Na scenie pojawia się Pan Czas (w tej roli Jacek Pysiak) szukający swojej córki Panny Jutrzenki. Po długich nawoływaniach pojawia się jego latorośl w zwiewnej białej sukience (w tej roli grająca również Jaskółeczkę Edyta Łukaszewicz-Lisowska). Towarzyszy jej Pan Wiatr (jednocześnie grający Kota - Mariusz Wojtowicz). Razem opowiadają Panu Czasowi historię Kota nieszczęśliwie zakochanego w Jaskółeczce. Ojciec Panny Jutrzenki zna zupełnie inną wersję, w której Kot jawi się jako morderca. Wspólnie śpiewają piosenkę o tym, że każda opowieść może mieć dwie wersje. Następnie postanawiają zaprezentować historię tej miłości. Na scenie pokazują się kolejne zwierzęta z przydomowe