EN

1.03.1993 Wersja do druku

Nieświadoma "Markiza O"

Stary Teatr to dziś najbardziej magiczne miejsce na polskiej mapie teatralnej, wokół którego gromadzą się naj­znakomitsi twórcy, wierząc, że jeszcze tylko tu­taj powstać mogą przed­stawienia naprawdę wiel­kie lub co najmniej - wybitne. Serca krakow­skich fanów teatru prze­pełnia ta sama wiara; dziś zresztą, gdy gwałtow­nie kurczą się nasze do­mowe budżety, jednym z lepszych plastrów na stre­sy dnia codziennego jest dla wielu z nas wizyta w teatrze, zaś wieczór, w Starym Teatrze to dla widza coś jakby święto. Najnowsza premiera na mniejszej scenie Stare­go - w Teatrze Kame­ralnym - która odbyła się 20 lutego, skłania ku wie­lorakim, lecz niewesołym refleksjom. Oto zobaczyli­śmy "Markizę O" HEINRICHA VON KLEISTA (frankfurtczyka żyjącego w latach 1777-1811), dzieło młodego reżysera KRZY­SZTOFA {#os#8022}WARLIKOWSKIEGO{/#}, który sam nowe­lę Kleista przetłumaczył z niemieckiego i sam ją dla potrzeb sceny adaptował. "Markiza O, ni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nieświadoma "Markiza O"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska Nr 49

Autor:

Ella Bodnar

Data:

01.03.1993

Realizacje repertuarowe