EN

31.07.2004 Wersja do druku

Niestety wszystko na jawie

31 lipca 2004 roku Szymon Szurmiej otrzyma Dyplom Honorowego Obywatela Warszawy. Przeciwko temu protestuje publicysta z Tel Awiwu Ketaw Żar w Najwyższym Czasie.

"Celem pozbycia się zarzutów o niechlujstwo pismacze, a także dla ominięcia odpowiedzialności osobistej, tudzież dla uniknięcia za radą adwokatów kłopotliwych spraw o oszczerstwo (jako że tutejsi Żydzi kochają skakać sobie do oczu), ulubionym zabiegiem tropikalnych publicystów jest rozpoczynanie tekstów gazetowych od lakonicznego oświadczenia - śniło mi się że. Dokładnie na odwrót niż czyni Kataw Żar, z którego miejscowi nie biorą przykładu. Nikt np. nie naśladował Żara, kiedyż to ten łajdak i niegodziwy prześmiewca opisał wraz z pikantnymi szczegółami obyczajowymi uroczysty pogrzeb Szymona Szurmieja. Jeśli wierzyć relacji Katawa Zara, w pochodzie pogrzebowym pana Szymona uformowanym na placu Grzybowskim, gdzie zwłoki zostały wyniesione z Teatru Żydowskiego i złożone na lawecie, w pochodzie pogrzebowym ciągnącym się Królewskim Traktem Warszawy w kierunku Zamku Królewskiego, za trumną Pierwszego Żyda Rzeczypospolitej niesione były n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niestety wszystko na jawie

Źródło:

Materiał nadesłany

Najwyższy Czas nr 31/32

Autor:

Ketaw Żar

Data:

31.07.2004