Przedstawienie Rębisza ciąży w kierunku teatru metafizycznego, mocno zakorzenionego jednak we współczesnym doświadczeniu - o spektaklu "Niestąd" w reż. Karola Rębisza w Teatrze Bocznym w Lublinie pisze Katarzyna Piwońska z Nowej Siły Krytycznej.
Każdy doświadczył kiedyś sytuacji, w której pragnął znaleźć się gdzie indziej - w innym miejscu, czasie, otoczeniu, systemie Bywa, że to pragnienie przekształca się w trwały stan, staje się codziennym doświadczeniem obcości, bycia "nie na miejscu", mówienia "nie na temat". Teatr Boczny w spektaklu "Niestąd" penetruje różne warianty obcości. Podstawą stał się dramat Łukasza Chotkowskiego o tym samym tytule - bardzo wnikliwie, uważnie przeczytany przez reżysera i wszystkich wykonawców. Na pierwszy rzut oka tekst dotyczy różnych przejawów nietolerancji we współczesnym świecie. Pojawiają się zatem homoseksualiści, emigranci zarobkowi i polityczni, nawet ukrzyżowany Chrystus odrzucony przez swój lud, który dla odnowy świata chce teraz używać czołgów (jak ostatni laureat pokojowej nagrody Nobla). Przedstawienie kieruje jednak uwagę nie tyle ku sprawom polityczno-społecznym, co ku zagadnieniom natury egzystencjalnej. Utwór Chotkowskiego przygl