"Ameryka" w reż. Romualda Szejda w Teatrze Scena Prezentacje w Warszawie. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Życiu Warszawy.
"Ameryka" Serge'a Kribusa to prosta opowieść o dwójce młodych ludzi. Ale błyskotliwie zrealizowana i zagrana z niewątpliwym wdziękiem. Jo i Babar - bohaterowie sztuki belgijskiego dramaturga, aktora i reżysera - poznają się w Paryżu, w czasie gdy obaj wkraczają w dorosłość. To dwie skrajne osobowości. Ale łączy ich ciekawość świata, chęć przeżycia przygody. Babar grany przez Arkadiusza Smoleńskiego jest inteligentem, chłopakiem dość nieśmiałym i małomównym. Pragnie wyzwolić się z nadmiernej władzy rodziców, którzy chcą decydować o każdym jego kroku. Jo - w tej roli Mateusz Ławrynowicz - jest całkowitym jego przeciwieństwem. To żyjący z dnia na dzień wagabunda, który przyciąga spontanicznością, otwartością i niekonwencjonalnością. Właśnie dlatego to z nim Babar przeżyje najbardziej szaloną przygodę życia. Jo zabierze go do najmodniejszych knajp i pokaże, jak odbyć podróż do Ameryki bez biletu. Zorganizuje mu noc