"Jerry Springer. The Opera" w reż. Jana Klaty w Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu. Pisze Iwona Szajner na portalu kulturaonline.pl.
Miało być kontrowersyjnie i było. Polska adaptacja musicalu "Jerry Springer - The Opera" w reżyserii Jana Klaty jest wulgarna i obsceniczna. Poniewierane są symbole religijne, a "cyc" i "fiut" to najdelikatniejsze inwektywy, jakie padają ze sceny. I po co to wszystko? No właśnie, po co Przekaz "ideologiczny" pozostawił u mnie duży niesmak, natomiast opracowanie techniczne widowiska wzbudziło szczery podziw. Zacznijmy więc od tego drugiego. Spektakl (nie jest to ani opera, ani musical w klasycznym rozumieniu, lecz coś pomiędzy) muzycznie i wokalnie został przygotowany perfekcyjnie. Świetnie śpiewający aktorzy i spójna wizja sceniczna. Co prawda Jan Klata nie miał zbyt dużo miejsca na swobodę, gdyż "Jerry Springer" jest przedstawieniem na licencji brytyjskiej, niemniej - jak zdradził reżyser przed premierą- autorzy wyrazili zgodę na prawie wszystkie konieczne zmiany. Na marginesie dodam, że jeden z oryginalnych twórców "Jerrego" widział polską insceniz